2007/02/25

Korpus oficerów sądowych w latach dwudziestych - wstęp


Korpus oficerów sądowych był określany także jako oficerski korpus sędziowski. Praktycznej różnicy pomiędzy oboma przywołanymi nazwami nie ma. Uregulowania dotyczące służby w tym korpusie były daleko bardziej sztywne niż w przypadku pozostałych korpusów osobowych Wojska Polskiego. Wynikało to ze specyfiki tej służby. Oficerowie sądowi spełniali rolę nie tylko względem wojska, ale także względem całego wymiaru sprawiedliwości. Jurysdykcji sądów wojskowych podlegać mogły także osoby cywilne. Sądy wojskowe sądziły nie tylko za przestępstwa określone w Kodeksie Karnym Wojskowym, ale także za przestępstwa określone w ustawach powszechnych. Z tego też względu wymagania stawiane oficerom sądowym musiały być określone przez organ wykraczający kompetencjami poza zakres Ministerstwa Spraw Wojskowych. Ustalenia zawarte w rozkazach Ministra Spraw Wojskowych, tak jak było to w przypadku pozostałych służb, mogłyby się okazać niewystarczające wobec konieczności sądzenia osób cywilnych. Postanowienia dotyczące oficerskiego korpusu sędziowskiego znajdziemy w rozdziale II i III rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 10 maja 1920 r. w przedmiocie wprowadzenia w życie na obszarze Rzeczypospolitej ustawy wojskowego postępowania karnego dla wspólnej siły zbrojnej, z dnia 5 lipca 1912 r.
W myśl tego rozporządzenia korpus oficerów sądowych tworzą oficerowie dopuszczeni do sprawowania wymiaru sprawiedliwości. Preferowano przydzielanie oficerów do korpusu sądowego na podstawie posiadanych kwalifikacji, nad przyjmowanie sędziów sądów powszechnych przez mianowanie na stopień oficerski. Jednak warunki przyjmowania do składu korpusu sędziowskiego nie wykluczały i takiej możliwości. Przed kandydatem na asystenta (aplikanta w dzisiejszym rozumieniu) w składzie korpusu sędziowskiego stawiano trzy warunki. Pierwszym z nich było złożenie egzaminu oficerskiego. Bez znaczenia pozostawało w jakim korpusie osobowym został złożony egzamin oficerski. Mógł to być egzamin złożony tak w szkole oficerskiej, jak i przed komisją weryfikacyjną. Drugim warunkiem było odbycie rocznej służby oficerskiej po złożeniu tego egzaminu. Także w tym przypadku nie stawiano warunku odbycia służby w służbie sprawiedliwości. Chodziło bowiem o zaznajomienie oficera z pragmatyką stanu oficerskiego. Warunkiem ostatnim, lecz z punktu widzenia służby najważniejszym była konieczność ukończenia studiów prawniczych. Spełnienie powyższych warunków pozwalało na przyjęcie na aplikację. Trwała ona dwa lata i była uregulowana przepisami Ministra Spraw Wojskowych. W okresie apliakcji pozostawało się na stanowisku asystenta. Asystent mógł czasowo zastępować sędziów śledczych lub podprokuratorów, lecz zawsze pod kontrolą i za pisemnym pozwoleniem szefa sądu lub prokuratora. Mógł on także pełnić rolę obrońcy podsądnego.
Dopiero ukończenie aplikacji otwierało możliwość przyjęcia do grona sędziów wojskowych. Była to droga bardzo długa. Ukończenie studiów prawniczych trwało w okresie międzywojennym pięć lat. Do tego należy dodać roczną służbę liniową po uzyskaniu stopnia oficerskiego. Etapem kończącym ubieganie się o stanowisko sędziego wojskowego była dwuletnia aplikacja. Cały proces trwać musiał conajmniej osiem lat. Tak długi okres powoływania na stanowisko porównywalny jest tylko z czasem potrzebnym dla wyszkolenia lekarza wojskowego.
Mianowanie na stanowisko sędziego wojskowego nadawane było przez Ministra Spraw Wojskowych, lub Naczelnika Państwa. Ten pierwszy mianował asystentów, wojskowych sędziów śledczych i sędziów załogowych. Do kompetencji Naczelnika Państwa należało mianowanie sędziów orzekających, szefów sądu okręgu generalnego, oraz sędziów, wiceprezydentów i prezydenta Najwyższego Sądu Wojskowego. Dalej sędzia pozostawał niezależny i podlegał jedynie ustawom. Po wyznaczeniu pierwszego stanowiska nowo przyjęty sędzia musiał złożyć przysięgę sędziowską przed szefem sądu w skład którego miał być przyjęty. Słowa przysięgi o silnym odesłaniu religijnym miały gwarantować praworządność i sumienność sędziów. Jej treść określał art. 24 omawianego rozporządzenia:
"Przysięgam Panu Bogu Wszechmogącemu i Wszechwiedzącemu, iż obowiązki sędziego będę wiernie wypełniał, stosownie do ustawy i według najlepszej wiedzy i sumienia."
Najniższym stopniem w korpusie sądowym był stopień podporucznika. Otrzymywał go każdy przyjęty do korpusu w charakterze asystenta, wraz z rozpoczęciem aplikacji. Na stanowisku asystenta dosłużyć można było się stopnia kapitana. Dalszym urzędom odpowiadały także odpowiednie stopnie, mające podkreślić ich znaczenie. Wykaz stopni wskazanych dla pełnienia określonych urzędów w pionie sądownictwa wojskowego zawiera następujące zestawienie:
1. asystent - od podporucznika do kapitana
2. wojskowy sędzia śledczy - major
3. sędzia załogowy - od kapitana do pułkownika
4. sędzia orzekający - podpułkownik
5. szef sądu okręgu generalnego - pułkownik (to samo odnosiło się do szefów ekspozytur sądów okręgów generalnych)
6. wiceprezydent i sędzia Najwyższego Sądu Wojskowego - generał podporucznik
7. prezydent Najwyższego Sądu Wojskowego - generał podporucznik
Pomimo tak określonych przydziałów przewidywano możliwość powierzenia stanowiska wojskowego sędziego śledczego i sędziego orzekającego oficerom z niższym stopniem. Ustanowienie takiej możliwości było konieczne ze względu na sztywne określenie stopnia oficerów pełniących te obowiązki. Wentyl ten mógł mieć szczególne znaczenie w przypadku rozszerzenia kompetencji sądów wojskowych na czas wojny. Wiązałoby się to z potrzebą nagłego zwiększenia liczby sędziów śledczych i orzekających. Tym samym nie było usprawiedliwionym ustanawianie możliwości objęcia stopnia szefa sądu okręgu generalnego przez oficera o stopniu niższym niż pułkownik. Liczba sądów okręgów generalnych była stała i niewielka. Rotacja na stanowisku szefa takiego sądu była przewidywalna i możliwa do przygotowania z wyprzedzeniem. Należy więc sądzić, że obsadzenie go oficerem z odpowiednim stopniem nie powinno nastręczać większych trudności.
Podobna systematyka funkcjonowała w pionie prokuratorskim:
1. podprokurator sądu okręgu generalnego - major
2. prokurator sądu okręgu generalnego - podpułkownik
3. podprokurator Najwyższego Sądu Wojskowego - pułkownik
4. prokurator Najwyższego Sądu Wojskowego - generał podporucznik
5. Naczelny Prokurator Wojskowy - generał porucznik
Na podstawie powodów analogicznych do tych jakie przedstawiłem przy pionie sędziów, także tutaj przyzwolono w razie potrzeby obsadzać stanowisko prokuratora i podprokuratora sądu okręgu generalnego oficerem o stopniu niższym niż przewidziano to w wyliczeniu.
Zakres władzy dyscyplinarnej określony w przepisach omawianego rozporządzenia wyznaczał prezydentowi Najwyższego Sądu Wojskowego uprawnienia dowódcy dywizji. Szefowie sądu okręgu generalnego przysługiwały uprawnienia dowódcy pułku, natomiast sędziom załogowym - dowódcy batalionu. Nieco odmiennie sytuacja rysowała się w prokuraturze wojskowej. Naczelny Prokurator Wojskowy posiadał uprawnienia dyscyplinarne analogiczne do Prezydenta Najwyższego Sądu Wojskowego. Należy jednak podkreślić, że ze względu na samodzielność prokuratorów uprawnienia dyscyplinarne posiadali także poszczególni prokuratorowie przy Najwyższym Sądzie Wojskowym. Były one stosunkowo szerokie, bo odpowiadały uprawnieniom dowódcy brygady. Prokuratorzy przy sądzie okręgu generalnego posiadali prawa dowódcy pułku.
Wynagrodzenie w korpusie oficerów sądowych odpowiadało wynagrodzeniu sędziów na równoległych stanowiskach w sądownictwie powszechnym. Jeśli jednak danemu oficerowie przysugiwało by wyższe wynagrodzenie ze względu na posiadany stopień oficerski, otrzymywał on co do zasady to z wynagrodzeń które było wyższe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz