2006/03/27

Walki graniczne o Spisz, Orawę i Śląsk Cieszyński 1918-1919



W zbiorze wojennych komunikatów prasowych Naczelnego Dowództwa Wojsk Polskich za okres 1918-1920 zachowały się informacje na temat Polsko-Czechosłowackich sporów granicznych w tym okresie. Wyraźnie widać tu zarysowany podział i odrębność między sporem o Spisz i Orawę, a sporem o Śląsk Cieszyński. Zupełnie odmienny był także charakter prowadzonych działań.

Na Spiszu i Orawie nie doszło do starć między oddziałami polskimi, a czesko-słowackimi. Ograniczono się w zasadzie do zajęcia poszczególnych terenów przez siły wojskowe. Ruchy wojsk rozpoczęły się 19 grudnia 1918 roku. Wtedy to bowiem wojska czecho-słowackie zajęły Keżmarok. W dniu 20 grudnia Naczelne Dowództwo komunikatu nie wydało. Można jednak domniemywać, że tego dnia posunięcie na Spiszu pozostało bez odpowiedzi ze strony Polskiej. Nastąpiła ona dnia 21 grudnia, w postaci zajęcia przez siły polskie Żdziaru i rozpoczęcia marszu w kierunku na Gaje i Nowe Lipniki. W tym czasie trwała nadal koncentracja wojsk czecho-słowackich w okolicach Keżmarku. Następnego dnia oddziały polskie zajęły Stary Wierch. Ostatecznie 23 grudnia, zgodnie przyjętym kierunkiem marszu wojska polskie zajmują Gaje i Nowe Lipniki. Równolegle wojska czesko-słowackie przeprowadzają koncentrację sił w okolicach Morawskiej-Ostrawy. W tym samym czasie patrole zwiadowcze wysyłane są aż do rzeki Poprad. Z obu stron wyraźnie nie widać woli podjęcia działań zaczepnych. Najlepszym tego dowodem była podpisana 24 grudnia umowa o zawieszeniu broni.

Celem zawieszenia było umożliwienie porozumienia się rządów obu państw co do granicy na Spiszu i Orawie. Tym sposobem rozszerzono zakres terytorialny sporu, który dotychczas dotyczyły tylko Spisza. Zawieszenie miało mieć charakter tymczasowy i trwać do 28 grudnia. Ostatecznie jednak zakończyło militarny epizod konfliktu, który przejęli na siebie mediatorzy graniczni reprezentujący oba państwa. Pięciodniowy konflikt zbrojny został zakończony bez jednego wystrzału.

Strona polska zaproponowała linie demarkacyjną granicy biegnącą od Jaworzyny, przez Frankow, Rychwałd, Kamionkę, Lipnik Mały do Andrzejówki. Propozycja ta nie została przyjęta, a tymczasową linię demarkacyjną wyznaczono 3 stycznia 1919 roku. Swój początek miała ona u źródeł rzeki Jeleśni, wzdłuż której biegła przez Chiżnę do Czarnej Wody. Z tamtąd przez Dolną Lipnicę i potok Krywań ku Babiej Górze.

Spór o Śląs Cieszyński rozpoczął się 23 stycznia 1919 roku i został zainicjowany przez stronę Czechosłowacką. Około godziny 11 przed południem komisja złożona z oficerów Czeskich i koalicyjnych złożyła na ręce płk. Latinika (z dowództwa okręgu wojskowego) ultimatum dotyczące opuszczenia Śląska Cieszyńskiego przez wojska polskie. W myśl tego ultimatum wojska polskie miały się w ciągu dwóch godzin wycofać po rzekę Białą. Płk. Latnik odmówił wykonania rządań zawartych w ultimatum bez wyraźnego rozkazu ze strony wojskowych władz polskich. W celu nawiązania kontaktu z Naczelnym Dowództwem otrzymał dwie godziny. Wojska Czechosłowackie jednak tego terminu nie dotrzymały i już o godzinie 11:45 przekroczyły granicę, rozpoczynając atak na dworzec kolejowy w Boguminie. Ze względu na przeważającą siłę wojsk nieprzyjaciela, polskie oddziały zostały wyparte z Bogumina około godziny 15. Do następnego dnia udało się wojskom czechosłowackim zająć także Orłów, Suchę, Jabłonków i Karwinę. W ostatniej z wymienionych miejscowości bezskuteczny odpór stwiały grupy polskich robotników i górników. W sobotę 25 stycznia sytuacja wydawała się być z początku relatywnie spokojna. Jedyną aktywność przejawiały patrole potykające się na linii Frysztat-Karwina-Sucha-Żywocice. Doszło jednak do dwóch nieznacznych sukcesów po stronie polskiej. Udało się bowiem wyprzeć patrole Czeskie, które weszły drogą przez Szlachtową na Podchale. Natomiast na południe od Cieszyna polscy górnicy zmusili Czeskie oddziały będące w Trzyńcu do cofnięcia się w stronę Jabłonkowa. Ale i strona Czeska zamknęła dzień pewnym sukcesem. Po całodziennych walkach, wieczorem, oddział kpt. Hallera z Zebrzydowic został zmuszony do wycofania się. W wyniku tych działań wojsko polskie wycofało się z Cieszyna ustalając linię obrony na wschód od miasta. Czesi do Cieszyna wkroczyli dopiero 27 stycznia po południu. Względy spokój utrzymał się do wtorku 29 stycznia, kiedy to inicjatywę podjęła strona polska. Rozpoczęto walki wywiadowcze na linii Międzyświeć-Kisielów-Godziszów, oraz Pruchna-Rudnik-Dębowiec. Do akcji wciągnięto także poważniejsze siły w postaci pociągu pancernego, który rozbił nieprzyjacielski oddział pod Pruchną. Zaangażowano także artylerię, która ostrzeliwała zgrupowanie Czeskiej piechoty na górze Chełm. Efekt tych potyczek nie był szczególnie pocieszający ponieważ zakończył się zajęciem Ustronia przez siły nieprzyjaciela. Ponadto, w odpowiedzi, oddziały Czeskie następnego dnia ponowiły ataki na całej linii frontu. Prawdopodobnie wzmożone walki z użyciem artylerii po obu stronach trwały przez dwa dni, do piątku 31 stycznia włącznie. Front zmieniał się dynamicznie pozostawiając w efekcie w Polskich rękach Lipowiec, Nierodzim i Bładnicę. W piątek o godzinie 21:00 Czesi zaproponowali poprzez swoich parlamentariuszy zawieszenie broni. Podjęcie trwałej decyzji o zwieszeniu bronii wymagało po stronie Polskiej kontaktu z Naczelnym Dowództwem. W celu przeprowadzenia stosownych konsultacji ustalono zwieszenie broni do godziny 1:30 w nocy. Jak skarżyła się strona polska, w tym czasie Czesi ostrzeliwali ich artylerią ustawioną na górze Chełm. Widać nie był to jednak ostrzał skuteczny skoro nie zerwano zawieszenia broni. Co więcej doszło do przedłużenia zawieszenia najpierw do godziny 2:00 w nocy z 2 na 3 lutego, a następnie do 6 lutego. W praktyce jednak walk nie podjęto i po tym terminie.aż do 21 lutego. Był to wynik zawarcia porozumienia określającego linię demarkacyjną. 14 lutego do Cieszyna przybyła Misja Koalicyjna.


Ostatnie działania wojskowe zostały zrealizowane po 21 lutego w wyniku braku akceptacji na warunki umowy Paryskiej ze strony Czeskiej. Około 2:00 w nocy Czesi zaatakowali placówkę przy moście w Małych Ochabach. Następnego dnia o 19:30 otworzyli Czesi na całej linii frontu ogień karabinowy, w tym karabinów maszynowych. Około 21:00 zaatakowali placówkę na lewym brzegu Wisły w okolicach Drogomyśla. W wyniku tych działań udało się stronie Czeskiej zająć jedynie Hermanice, skąd prowadzili ostrzał na Kisielów. Ataki ponowiono 23 i w nocy z 23 na 24 lutego, lecz bez żadnych sukcesów. Wydaje się, że spór został definitywnie zakończony 25 luetego wkroczeniem wojsk polskich do Cieszyna o godzinie 8 rano.

________

Artykuł powstał na podstawie komunikatów prasowych Sztabu Generalnego z omawianego okresu.

Brak komentarzy: